Prezydent
Andrzej Duda powołał Narodową Radę Rozwoju. Jest to gremium ekspertów mających
doradzać prezydentowi, po raz pierwszy powołane w 2010 r. przez Lecha
Kaczyńskiego. Andrzej Duda dokonał podziału NRR na sekcje. Spośród nich zainteresowała
mnie sekcja „Kultura, tożsamość narodowa, polityka historyczna”. Wymowna jest
już jej nazwa, która wskazuje, że kultury nie da się odłączyć od tożsamości
narodowej oraz polityki historycznej, ze szczególną troską uprawianej u nas
przez osoby o światopoglądzie prawicowym (konserwatywnym). Polska polityka
historyczna nie istnieje bez tropienia antypolskich spisków, negowania zbrodni
popełnianych przez Polaków choćby na Żydach czy mało wyrafinowanej krytyki twórczości
artystycznej, która nie spełnia kryteriów specyficznie rozumianej polskości.
Andrzej
Duda deklarował, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. Skład sekcji
Kultura, tożsamość narodowa, polityka historyczna w NRR tego nie potwierdza. Powołano
do niej pięć osób. Wszystkie z nich związane są ze środowiskami prawicowymi i
konserwatywnymi. W tym także z takimi mediami jak Nasz Dziennik, Gość
Niedzielny, Gazeta Polska, czy W Sieci. Osoby zasiadające z sekcji powiązane są
również z Ośrodkiem Myśli Politycznej, konserwatywnym think-tankiem, którego
pierwszym prezesem był Ryszard Legutko.
Szczególnie
zdziwiło mnie powołanie do sekcji ks. prof. Pawła Bortkiewicza, jednego z
ideologów Radia Maryja i Naszego Dziennika. Jego nazwisko stało się
rozpoznawalne w związku z wykładem na temat tzw. ideologii gender, podczas
którego policjanci użyli paralizatorów wobec uczestników czynnie
sprzeciwiających się treści wykładu Bortkiewicza. Warto przy tej okazji
przypomnieć, że „Od początku wystąpienie ks. prof. Bortkiewicza budziło
kontrowersje. Na Wydziale Nauk Społecznych UAM zorganizowało się środowisko
naukowców, przeciwnych, by tak sformułowany wykład był wygłaszany w murach
uczelni. Pod petycją przeciwko wykładowi podpisało się ponad 647 osób, w tym
wielu naukowców. "Pozwalamy sobie wyrazić poważne zaniepokojenie faktem,
że tego rodzaju tendencyjne, ideologiczne i propagandowe wystąpienie może
zaistnieć w przestrzeni, które z istoty swej winna służyć wiedzy, prawdzie i
równouprawnieniu" - napisali autorzy petycji”.
(Cały tekst: http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36001,15084132,Policjanci_z_palkami_i_paralizatorami_interweniowali.html#ixzz3ooH1HxD7).
(Cały tekst: http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,36001,15084132,Policjanci_z_palkami_i_paralizatorami_interweniowali.html#ixzz3ooH1HxD7).
Powołany
przez Dudę ekspert ma na koncie jednoznaczne potępienie Bronisława
Komorowskiego. Negatywnie wypowiadał się także o ustawie o in vitro zrównując
ją z aktami prawnymi „stalinowskiego bezprawia”, demagogicznie wskazując, że
stanowi ona sposób uszczęśliwiania par homoseksualnych czy zakłamując stanowisko
dominujące w medycynie przez opinię, że naprotechnologia stanowi jedyną
autentyczną metodę leczenia niepłodności.
Bortkiewicz
stawia też na jednej szali rozwiązania prawne dla osób LGBT z pedofilią i
zoofilią, w myśl zasady, że uznanie osób LGBT za pełnoprawnych członków społeczeństwa
demokratycznego jest wprowadzeniem Polski na drogę równi pochyłej ku akceptacji
perwersji. Bortkieiwcz odmawia też osobom LGBT szans na „normalną miłość”
twierdząc, że w ich przypadku mamy do czynienia wyłącznie z pogonią za
przyjemnością. Warto oddać głos samemu Bortkiewiczowi:
Znaczna
część polityków nominalnie deklaruje swó̉j katolicyzm. Jawią się nam ci ludzie
jako konsumenci świętych obrzędów, przystępując publicznie do Komunii Świętej.
Jednocześnie ewidentnie zrywają więź z Chrystusem, przez urąganie jego nauce i
to w kwestiach zasadniczych, takich jak kwestia ludzkiego życia.
Mówiąc
jednoznacznie, taką postacią jest dla mnie prezydent Komorowski, który
wielokrotnie nominalnie deklarował swój katolicyzm, i
jednocześnie temu katolicyzmowi permanentnie zaprzeczał" -
powiedział ks. prof. Bortkiewicz w rozmowie z Radiem Wnet.
"To
nie jest takie odrzucanie Chrystusa z jakim mieliśmy do czynienia w okresie
komunistycznym, kiedy negowało się obecność Chrystusa. To jest
instrumentalizacja Chrystusa, wręcz szydzenie. A Bóg z siebie szydzić nie
pozwoli" - dodawał ks. profesor.
Przystanek
Woodstock samą swoją nazwą nawiązuje do tzw. rewolucji obyczajowej z lat 60.
Warto zwrócić uwagę na to pojęcie "rewolucja obyczajowa". Za
pierwszym słowem "rewolucja" kryje się równie mocna, co absurdalna,
naiwna i wręcz głupia wiara w heglowską wizję historii, w której to, co dziś,
jest gorsze od tego, co będzie jutro. Oczywiście, nie twierdzę. że
woodstockowcy mają blady cień pojęcia o Heglu i jego wizji dziejów, ale mają
idiotyczną wiarę w to, że "nowe" jest lepsze od tego, co "stare".
Gdyby mieli cień wiedzy o historii - wiedzieliby, jak "lepszymi"
stały się czasy nowe w dobie terroru rewolucji francuskiej czy czasów głodomoru
rewolucji bolszewickiej. Słowo "obyczajowa" wiąże się z kolei z
redukcyjną wizją człowieka, w tym przypadku sprowadzonego do poziomu libido.
Przecież ta rewolucja obyczajowa zabrała ludziom miłość, a zostawiła popęd
seksualny. Ale w związku z tym zabrała też wolność i godność.
…
Z
tego powodu, że rewolucja obyczajowa zabrała ludziom miłość, wolność i godność,
nie widzimy i nie słyszymy protestów feministek przeciw uprzedmiotawianiu ciała
kobiecego i w ogóle kobiety. Incydenty, które dokonują się na Przystanku
Woodstock doskonale wpisują się w zdziczenie cywilizacyjne, w którym w stadzie
dokonuje się podążanie za popędem seksualnym. Drugi człowiek jest przedmiotem
zaspokojenia mojego popędu. I tu temat "obyczaju" się wyczerpuje. A
feministki? Cóż, trudno im protestować, bo ich wizja człowieka jest również
fałszywa. Nie można protestować z pozycji kłamcy przeciw innemu kłamstwu.
Ta
wiadomość jest porażająca. Nie tylko ze względu na treść tej ustawy, lecz także
na jakąś diaboliczną determinację, która towarzyszy jej wprowadzeniu. Skoro 14
godzin dyskutowano wczoraj nad tą ustawą, wzniesiono głosy zarzutu, jest rzeczą
irracjonalną, żeby w ciągu kilkunastu godzin zupełnie unicestwić te zarzuty.
Jest to ustawa, która przede wszystkim absolutnie nie leczy niepłodności. Nie
ma w niej ani słowa o leczeniu niepłodności poprzez naprotechnologię, która
jest jedyną metodą autentycznego leczenia.
…
Kolejną
kwestią jest to, że ustawa niszczy wartość ludzkiego życia i godność osoby
ludzkiej, ponieważ dopuszcza eliminację zarodków i manipulacje na życiu
ludzkim. To wszystko dokonuje się w kontekście uszczęśliwienia par
homoseksualnych, ponieważ ustawa dopuszcza przepisywanie tej technologii
reprodukcyjnej także związkom homoseksualnym. Ustawę porównałbym dosłownie do
ustawy sprzed blisko 50 lat, mianowicie – do ustawy aborcyjnej z 1956 roku,
która była pewnym symbolem bezprawia stalinowskiego. Obecna ustawa staje się
symbolem bezprawia lewacko – liberalnego. To jest ustawa, która godzi w życie
ludzkie i w naszą cywilizację, kulturę. Na tym tle pojawia się problem
deprawacji i złamania ludzkich sumień.
Przede
wszystkim Kościół wychodzi z głębokiej analizy ludzkiej natury. Ludzka natura
jest nastawiona na prokreację. Z jednej strony jest to przesłanka po prostu
czysto naturalna, z drugiej wsparta Objawieniem. Św. Tomasz mówił o tym, że
pierwszą podstawową potrzebą człowieka jest zapewnienie gatunku ludzkiego. Jest
to potrzeba wpisana w ludzką naturę. Przesłanie Objawione wiąże się z zamysłem
stwórczym Boga, który stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę powołanych w
pierwszorzędny sposób do małżeństwa. Ideologia homoseksualna próbuje zniszczyć
ten porządek. Zamiast miłości otwartej na życie proponuje przyjemnościowe
użycie, użycie seksualne nastawione wyłącznie na przyjemność. Zauważmy, że ma
to swoje konsekwencje. Jeżeli odrzucimy model małżeństwa jako miłości otwartej
na życie, a przyjmiemy model związku, który jest modelem zaspokojenia
przyjemności seksualnej, to w tym drugim modelu będą mieściły się przeróżne
związki – homoseksualne, pedofilskie, zoofilskie. Nie będziemy mogli postawić
żadnej logicznej granicy na tej równi pochyłej, mówiąc, że to jest jeszcze
normalne, a to już perwersyjne.
Poza
Bortkiewiczem w skład sekcji weszli: Andrzej Nowak, Filip Musiał, Dariusz Gawin
i Bronisław Wildstein.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.