czwartek, 4 lipca 2019

CO NAPISAŁ TOMASZ K.?


Tomasz K. wydał oświadczenie, w którym grozi procesem osobom czy instytucjom, które będą powtarzać, iż wzywał do przemocy wobec osób homoseksualnych. Podkreśla, iż nie ma wątpliwości że każdemu człowiekowi należy się szacunek i ochrona godności. Deklaracja ta służy jako wzmocnienie kolejnego fragmentu: Tym bardziej karygodne wydaje mi się wykorzystywanie haseł o godności człowieka w celu poniżania mojej osoby poprzez przypisywanie mi działań, których nie podejmowałem i intencji, których nigdy nie miałem. W kwestii intencji nie będę się wypowiadał, bo nie mam jak ich ocenić. Mogę natomiast ocenić treść tego, co Tomasz K. napisał w wewnętrznej sieci IKEI. Postaram się pokazać, że treść jego wypowiedzi nie wskazuje na przekonanie, że każdemu należy się szacunek i ochrona jego godności. Chyba, że istnieje norma kulturowa, w której przytaczanie kodeksu przepisów prawnych przewidujących karę śmierci za jakiś czyn uznamy za próbę chronienia czyjejś godności.

Tomasz K. w swoim wpisie zacytował fragment Księgi Kapłańskiej (III Mojżeszowej) należący do tzw. Kodeksu Świętości (rozdziały 17-26). Należy on do rodziny tekstów prawodawczych, między którymi zachodzą różnice, o czym warto pamiętać. Jak pisze ksiądz Antoni Tronina Wydaje się, że w korpusie Kpł 18 umieścili kapłani dwie listy zakazów, obejmujących normy życia rodzinnego i płciowego, otaczając je wprowadzeniem i zakończeniem w stylu parenetycznym. Podobną pracę redakcyjną zauważymy w Kpł 20: zbiór kar za wykroczenia, podobne do umieszczonych w Kpł 18, został włączony w kontekst mowy napominającej (zwłaszcza 20, 22-26). Zauważa także, że zakazy kazirodztwa i nadużyć seksualnych (Kpł 18, 6-23) mają charakter apodyktyczny.

Izaak Cylkow tak określa charakter rozdziału 20 Księgi Kapłańskiej: Wyszczególnienie kar ustanowionych za wymienione w rozdziale 18. i 19. wykroczenia. Współżyciu mężczyzn poświęcony jest wers 22 rozdziału 18, charakter kary za nie określa zaś wers 13 rozdziału 20. W przekładzie Cylkowa brzmi on tak: A kto będzie obcował z mężczyzną jak z kobietą — ohydę spełnili obydwaj: na śmierć wydani będą, krew ich na nich! Idiom „krew ich na nich” zgodnie z komentarzem do wersu 9 oznacza, że mężczyźni ci sami są sobie winni śmierci, czyli ponoszą za karę pełną odpowiedzialność. Formułę tę, obecną w następujących wersach rozdziału 20.: 9, 11, 12, 13, 16, 27 autorzy KULowskiego komentarza do Biblii uznają za cechę specyficzną kodeksu Prawa Świętości. Jest to formuła rzadka, równoznaczna z formułą „krew jego [będzie] na głowie jego”, którą — być może — wypowiadała osoba wykonująca karę po to, by krew skazanego nie przeszła na nią. W kodeksie tym występuje również szereg charakterystycznych zwrotów, które są zachętą to wypełniania przepisów. Kodeks wyróżnia się również specyficznym słownictwem dotyczącym m. in. sfery seksualnej, m in. zwrotem gillāh ‘erwat, »współżyć seksualnie«, oraz rābat’ — »obcować«. W komentarzu tym do 18, 22 poczyniono następującą uwagę: Występek sodomii jest określony jako tebel, tj. okropność (może od słowa bālal = mieszać) i zachodzi jedynie w H* (18, 22 i 21, 13). Do 20, 13 uwaga wygląda tak: Jak w KPL 18, 22 tak i tutaj homoseksualizm czy pederastia są napiętnowane jako tôēbāh, tj. okropność. Zakaz jest usankcjonowany karą śmierci i sformułowany podwójnie […].  

Ksiądz Antoni Tronina w komentarzy do Księgi Kapłańskiej pisze:

Ad 18,22: Kolejny zakaz dotyczy homoseksualizmu. To wykroczenie określono tu terminem »obrzydliwość« […], który pojawi się w dalszym kontekście jeszcze kilkakrotnie (18, 26-30; 20,13). Jest w takim postępowaniu coś odrażającego, co sprawia, że sam Bóg się nim brzydzi. […] Biblia nie pozwala ujmować homoseksualizmu w kategoriach choroby czy alternatywnej opcji zycia płciowego. Jest to wyraźne wykroczenie przeciw prawu Bożemu, jednoznacznie potępiane w etyce zarówno żydowskiej […] jak i chrześcijańskiej […]. Grzech homoseksualizmu przedstawia Biblia w odrażających barwach (Rdz 19, 5; Sdz 19, 22-25) i przewiduje karę śmierci za jego uprawianie (Kpł 20, 13). O miłości lesbijskiej ST jeszcze nie mówi, ale zdecydowanie potępia ją Talmud i NT (Rz 1, 26n) [wyróżnienie — M. M. B.].
Ad 20,13: Na pierwszym miejscu pojawia się potępienie męskiego homoseksualizmu jako »obrzydliwości« […]. Niektórzy komentatorzy współcześni, ulegając »poprawności politycznej«, próbują osłabić siłę tego zakazu, tłumacząc go »wpływem pewnych okoliczności społeczno-hsitorycznych i kulturowych (Rendtorff, 298). Taka egzegeza relatywizuje niezmienne prawo Boże, wypisane w ludzkiej naturze i wypacza sens natchnionego tekstu (por. Rz 1, 26-28). Obaj winni popełnienia »obrzydliwości« sami skazują się na śmierć: demehem bam, dosłownie »krew ich spadnie na nich samych« (por. w. 9. 11. 12. 16). Idiom ten nie musi oznaczać wykonania wyroku; raczej wyraża myśl częstą w »Kodeksie Świętości«: grzechy przeciwko naturze odbijają się najpierw na tych, którzy się ich dopuścili.

Trzeba tu przy okazji zauważyć, że między rozdziałami 18. i 20. zachodzi jednak znacząca zmiana: w pierwszym z nich potępienie odnosi się do aktywnej strony stosunku seksualnego, w drugim — o obu stronach. Jak komentuje Bartosz Makuch: 

Można zadać sobie pytanie o tę różnicę. Czy zatem zwyczajnie mamy do czynienia z zaostrzeniem lub rozluźnieniem przepisu w jakimś odstępie czasu, czy może oba teksty odnoszą się do innych sytuacji?
Wiemy na pewno, że popularną metodą poniżania pokonanych wrogów w starożytnym Bliskim Wschodzie było seksualne wykorzystywanie mężczyzn poprzez umieszczenie ich w pozycji biernej, w pozycji kobiety – miało to być ogromnym upokorzeniem. Możemy być relatywnie pewni, że Pismo Święte potępia właśnie taki sposób rozprawiania się z wrogiem. Z drugiej strony wiemy też, że dla starożytnych Żydów nasienie stanowiło źródło życia. Być może dobrym przykładem jest tutaj historia Onana z 1 Mż 38,8-10, który został ukarany przez Boga śmiercią za niechęć zapłodnienia Tamar i – według interpretacji promowanych przez kościelnych konserwatystów (moim zdaniem w tym wypadku błędnych) – za wylewanie swojego nasienia.

Reasumując: przytoczone przez Tomasza K. przepisy prawne z Kodeksu Świętości męski seks homoseksualny obkładają sankcją kary śmierci. Podkreśla to i komentarz KUL i Tronina — jasne sformułowanie w komentarzu do 18, 22 osłabiając nieco uwagą („nie musi oznaczać wykonania wyroku”) do 20, 13). Wiemy, że norma nie obejmuje seksu lesbijskiego, dzięki Makuchowi rozpoznajemy zmianę między normami z 18 i 20 rozdziału Księgi Kapłańskiej. Wiemy także, że ST zawiera więcej niż jeden kodeks prawa, a normy dotyczące homoseksualizmu męskiego znajdują się tylko w Kodeksie Świętości.

Konstrukcja wypowiedzi Tomasza K. wskazuje, że chodziło w niej o wyeksponowanie śmierci jako zasadnej kary za męski homoseksualizm. Nie przywołuje on żadnego testu nowotestamentowego, który wprost odnosi się do homoseksualizmu. Ich możliwą egzegezę przedstawił Makuch, pokazując, że wcale nie jest proste stwierdzenie, co autorytatywnie mówią one o homoseksualności. 

Z kolei — pisze — wersety z Rz 1,26-27 zazwyczaj są siłą wyrywane z kontekstu. Ten wskazuje na to, że pierwszy rozdział tego listu nie jest wykładem Pawłowej etyki, a raczej opisaniem zepsutego świata – tj. opisaniem stanu faktycznego. Możemy być pewni, że odnosi się on do zastanej przez apostoła kultury świata rzymskiego, a w przypadku tych dwóch wersetów do stosunków homoseksualnych będących popularną praktyką heteroseksualistów w tamtym miejscu i czasie.

Wskazuje także na niejasny sens neologizmu arsenokoitai, użytych wyłącznie w 1 liście do Koryntian i 1 liście do Tymoteusza. Zasadniczo też karą, o której mówi się w listach, jest to, że nie posiądzie się królestwa bożego. W liście do Rzymian mowa jest o tym, że sprawcy określonego katalogu czynów godni są śmierci (aksioi thanatou), nie następują one jednak bezpośrednio po wersetach dotyczących seksu gejowskiego i lesbijskiego, odnoszą się również to takich spraw, jak pycha, chełpliwość, bark litości, zawiść czy nieposłuszeństwo rodzicom. Opis, którego dokonuje Paweł, pozwala mu na stwierdzenie, że żaden człowiek nie może pozwolić sobie na osądzanie innych, gdyż czyni tak samo. W odniesieniu do bycia godnymi śmierci komentarz KUL mówi: 

Istnieje wiele hipotez usiłujących wyjaśnić naturę śmierci jako kary za niewyciąganie należytych wniosków z poznania Boga. Oto niektóre z nich: 1. Śmierć duchowa, czyli wieczne potępienie […]. 2. Obrazowe przedstawienie najcięższego rodzaju kary […]. 3. Nie warci tego, by pozostawali nadal przy życiu […]. 4. Śmierć fizyczna, kara śmierci.

Tomasz K. odwołał się natomiast do obecnego u synoptyków ostrzeżenia Jezusa przed zgorszeniami, które muszą nadejść. W wersji z Ewangelii wg Mateusza (18) czytamy:
 
6. Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. 7 Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. 8 Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. 9 I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego.
10 Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie
(Mt, 18, 6-10).

Tekst nie daje się połączyć z homoseksualizmem. Jego sens dotyczy czegoś innego. Znów oddam głos autorom komentarza KUL: 

Nie wolno gorszyć braci. Ewangelista posługuje się tu terminem μικροι (=mali), który ma to samo przenośne znaczenie, co παδιον (dziecię). Że istotnie chodzi tu o prostych i pokornych ludzi, całym sercem oddanych Jezusowi, świadczy bliższe ich określenie: którzy wierzą we mnie… Są to więc prawdziwi wyznawcy Jezusa, którzy potrzebują troskliwej opieki. Jezus przestrzega, żeby ich nie gorszyć […], czyli żeby im nie stwarzać trudności w wierze i nie osłabiać ich szczerego przywiązania do Jezusa oraz Jego nauki; żeby nie podważać ich przekonań religijnych i nie doprowadzać do zaparcia się wiary.

Św. Hieronim komentował ten fragment następująco:

Jest to sentencja ogólna, ale można ją również rozumieć jako zwróconą szczególnie przeciw apostołom. Pytali o to, kto jest większy w Królestwie Niebieskim, sprzeczali się między sobą o pierwszeństwo. Gdyby nie wykorzenili tej wady, mogliby gubić tych, których wywali do wiary. Kazaliby im bowiem oglądać apostołów walczących między sobą o godności.

A tak Hraban Maur:

»Zgorszenie«, po grecku znaczy: przeszkoda, upadek, zranienie stopy. Gorszycielem jest ten, kto niedobrym słowem lub czynem daje bratu powód do upadku (oba cytaty za: Tomasz z Akwinu, Ewangelia Ojców Kościoła). 

Franciszek, komentując ten ewangeliczny fragment wskazał, że zgorszeniem jest przyznawanie się do bycia chrześcijaninem przy jednoczesnym życiu jak poganin: A ileż razy słyszeliśmy od mężczyzn czy kobiet: »Ja nie chodzę do kościoła, bo lepiej być uczciwym w domu niż chodzić jak ten czy tamta, co bywają w kościele, a potem robią to czy tamto...«. Zgorszenie niszczy wiarę! I dlatego Jezus jest tak surowy: ‘Uważajcie! Uważajcie!’. I dobrze nam zrobi powtórzyć to dzisiaj: ‘Uważajcie na siebie!’. Bo wszyscy jesteśmy zdolni do dawania zgorszenia

Trudno nie odnieść wrażenia, że Tomasz K. dokonał manipulacji sensem tekstu. Obrazowy i mocny fragment o kole młyńskim i utopieniu się w morzy dobrze łączy się jednak z fragmentem Księgi Kapłańskiej. Mamy tu do czynienia z retoryczną ampifikacją, czyli wzmocnieniem. Wzmocnieniu podlega przesłanie o śmierci jako właściwej karze za męski homoseksualizm.

Jeśli będziemy pamiętać, że Franciszek dokonał nawet zmiany fragmentu Katechizmu, który dotyczy kary śmierci nadając mu postać: Kościół w świetle Ewangelii naucza, że kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby, i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie,
tym bardziej zasadne wydaje się pytanie: kogo chce się nabrać twierdząc, że wypowiedź wiążąca homoseksualizm z karą śmierci wskazuje na to, że jego zdaniem szacunek należy się każdej osobie i godność każdego człowieka należy chronić?

Co prawda jestem apostatą, a teksty zebrane w Biblii są dla mnie wyłącznie dokumentami historycznymi o różnej wartości literackiej i fragmentami o odpychającym wydźwięku moralnym, ale zabawmy się w bycie Tomaszem K. Bis. Niech przedmiotem naszej uwagi będzie środowisko PiS. Dowiadujemy się, dajmy na to, o stylu życia Marty Kaczyńskiej czy Mariusza Kamińskiego czy Stanisława Pięty (niekoniecznie znając stan cywilny partnerek obu Panów). Zaryzykujmy nawet, że jesteśmy działaczami partii i gorliwymi katolikami. I na jakimś zjeździe czy konwencji rozpowszechniamy pismo wyrażające dezaprobatę i cytujące Księgę Kapłańską (20, 10): Ktokolwiek cudzołoży z żoną bliźniego, będzie ukarany śmiercią i cudzołożnik, i cudzołożnica.

Ktoś mnie przekona, że słowa te nie zostaną odebrane jako przejaw agresji, coś niestosownego, co obraża polityków i rodzinę Prezesa?

*H — Prawa Świętości. Źródło to wykazuje podobieństwa, ale i różnice ze źródłem kapłańskim (P). Dyskusja nad ich relacją zajmuje ważne miejsce w komentarzu KUL.

Bibliografia:

Leviticus. Księga Mojżesza, przeł. i komentarzem opatrzył Izaak Cylkow, dokument elektroniczny.
Makuch, B., Kościół, wiara, homoseksualizm, Miesięcznik Ewangelicki, http://ewangelicki.pl/cover/kosciol-wiara-homoseksualizm-bartosz-makuch/
Pismo Święte Starego Testamentu. Tom II-1 Księga Kapłańska, S. Łach (red)., Pallotinum, Poznań-Warszawa 1970 (komentarz KUL).
Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach. T. III-I. Ewangelia według św. Mateusza, E. Dąbrowski, F. Gryglewicz (red.), Pallotinum, Poznań-Warszawa 1979.
Pismo Święte Nowego Testamentu w 12 tomach. T. VI-I.  List do Rzymian, E. Dąbrowski, F. Gryglewicz (red.), Pallotinum, Poznań-Warszawa 1978.
Tomasz z Akwinu, Ewangelia Ojców Kościoła, przeł. J. Salij, W Drodze, Poznań 2001.
Tronina A., Księga kapłańska. Wstęp, przekład z oryginału, komentarz. Nowy Komentarz Biblijny, Edycja Św. Pawła, Częstochowa 2006.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

PRASKA „LADY MACBETH MCEŃSKIEGO POWIATU”

Wojna Wojna jest nie tylko próbą – najpoważniejszą – jakiej poddawana jest moralność. Woja moralność ośmiesza. […] Ale przemoc polega nie ...