W bezsenne noce lub zbyt senne popołudnia instynktownie pogrążam się w muzyce. Szukam wtedy tego, co nieoczywiste, nie obecne lub obecne zbyt mało we współczesnym mainstream'ie.
Tak trafiłem na Amy Loiuse Yekel. Powiedzieć o niej - sopran dramatyczny to za mało. To głos niezwykły, kto wie, być może jeden z nielicznych prawdziwych sopranów dramatycznych (nie tylko) młodego pokolenia.
Na Youtube odkryłem Ją jako Turandot. Są to fragmenty jej debiutanckiego (!) przedstawienia z Toledo Opera z 2012 r. W Toledo Blade napisano, że urodziła się, by śpiewać Turandot. To prawda - partia zdaje się nie sprawiać jej najmniejszego wysiłku. (Drobniutkie nietrafienie w dźwięk i dociągnięcie głosu puszczam mimo uszu).Pozwala przy tym pokazać głos nadzwyczajnej urody - gęsty, ciemny, płynący z ciała, naturalnie, swodobnie, bez zwężeń czy odchyleń. Nie jest przesadnie rozwibrowany, czy zbyt szeroki. A dźwięki są zawsze pięknie zaokrąglone...
Inne role artystki to m. in. Zyglinda w Walkirii, Straussowska Ariadna, Elsa w Lohengrinie, Matka w Ahmalu i nocnych gościach Menottiego czy Terentia w Kapitanie Lovelocku Johna Duke'a. Artystka nie stroni także od estrady koncertowej. Można ją było słyszeć w Requiem Verdiego, Mesjaszu czy Mszy Nelsońskiej.
Yekel kształciła się na University of Akron (licencjat) i na Arizona State University, gdzie zdobyła kolejno tytuł magistra i stopień doktora sztuk muzycznych. Jest laureatką nagród przyznanych przez Towarzystwo Wagnerowskie w Nowym Jorku i przez Towarzystwo Wagnerowskie w Ohio. Zajmowała pierwsze miejsca w licznych konkursach stypendialnych (Palm Springs Opera Scholarship Competition, Arizona Lyric
Opera Scholarship Competition, The Canton Civic Opera Scholarship Competition,
Akron Symphony Chorus Scholarship, Tuesday Musical Club Scholarship, Mary S.
Bower’s Scholarship, The John MacDonald Scholarship oraz The McDowell
Scholarship). W 2012 r. była także finalistką zmagań organizowanych przez Liederkranz Foundation.
Yekel to także przykład siły ducha. Kochająca gimnastykę i pływanie dziewczyna, dojeżdżająca do szkoły na rowerze ledwo uszła z życiem - w 2007 r. miała niemal śmiertelny wypadek w Arizonie. Mimo traum i lęków, a także całkowitej zmiany życia, była w stanie pracować nad sobą na tyle mocno, by debiut zamienić w artystyczny tryumf.
Wszystko to jednak tylko słowa.
Ciekawsza jest noc.
Z niebios płynie tajemniczy chłód, który przerodzi się w światło.
Dotknięty magią głosu.
Izolda patrzy w nieogarnione,
czy widzicie, przyjaciele?
Jak lśni?
Jaśnieje coraz bardziej...
zatonąć nieprzytomnie u źródła
w najwyższej rozkoszy!
W prawdzie muzyki i słów, w ich pięknie.
W magii, którą Yekel roztacza tak, jak od dawna nie czyniła tego żadna Izolda!
Tak, że brak mi słów aż chcę być ciszą!
Prawa do zdjęć i nagrania (c) Amy Yekel.
Dziękuję Artystce za pomoc przy pisaniu tego tekstu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.