sobota, 2 stycznia 2016

PRZEWODNIA SIŁA NARODU

O nocnej akcji Antoniego Macierewicza w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO słyszeliśmy wszyscy. Ale czy wiedzą Państwo cokolwiek o nowym pełnomocniku MON ds. utworzenia CEK — Bartłomieju Misiewiczu?
Oto garść informacji:

„Nowy pełnomocnik — Misiewicz — ma 25 lat. Jest absolwentem XII LO im. Henryka Sienkiewicza w Warszawie (2009). Gdy w 2008 roku jako uczeń klasy IIb ubiegał się o funkcję przewodniczącego samorządu uczniowskiego, napisał w prezentacji: «Obecnie pracuję w Kancelarii Sejmu jako asystent społeczny posła Artura Zawiszy (…). Marzy mi się, aby nasze liceum brało udział w organizacji imprez o charakterze masowym, np. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy». Miał szczęście, że jego późniejszy patron nie dowiedział się o tych marzeniach… W 2014 roku Misiewicz bezskutecznie starał się o mandat radnego sejmiku województwa mazowieckiego. Oto jego ówczesna wizytówka (pisownia oryginalna): «Urodziłem się w Warszawie w rodzinie o poglądach prawicowych (…). Dzięki temu przez 13 lat byłem lektorem najpierw w Kościele na Chomiczówce, a następnie w Kościele pw. Św. Krzysztofa na warszawskich Bielanach. Aktualnie od kilku lat mieszkam w Łomiankach pod Warszawą. Studiuję prawo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (…). Na przełomie 2006 i 2007 roku rozpocząłem pracę z Ministrem Antonim Macierewiczem. Dziś już moja blisko osiem lat jak pracuję z człowiekiem, który jest dla mnie największym politycznym autorytetem». Wygląda na to, że zasłużony ministrant nie umie liczyć do 10 lub nie odróżnia Zawiszy od Macierewicza. Dalece minął się też z prawdą w kwestii studiów, bo — jak ustaliliśmy — na UKSW nikt o nim nie słyszał. Misiewicz uchyla się od udzielenia informacji dotyczących swojego wykształcenia. Gdy niedawno próbował dostać się do Sejmu, wpisał do kwestionariusza rejestracyjnego, że z zawodu jest ‘administratywistą’. Czyli dyplomowanym absolwentem co najmniej I stopnia studiów na kierunku Administracja. Dokładnie sprawdziliśmy i okazało się, iż żaden Bartłomiej Misiewicz nie obronił od 2010 roku do 22 grudnia 2015 r. ani pracy licencjackiej, ani magisterskiej na UKSW”.
[Marcin Kos, Chłopcy kontrwywiadowcy, Fakty i Mity nr 53 (826)/2015 r.].




Środowiska zatroskane o polską kulturę alarmują: teatr sięgnął dna. Dominuje niszczenie tradycji, dekonstrukcja polskości, antykatolicyzm, obscena. Widzowie oczekują zmian.
— To jest bardzo trudny temat z uwagi na to, że jest grupa ludzi, którzy uważają, że potrzebny jest teatr eksperymentalny, elitarny. Muszę tu być ostrożny. Uważam, że są pewne granice eksperymentowania i dałem temu wyraz, protestując w sprawie zapowiadanej pornografii w Teatrze Polskim we Wrocławiu, choć chcę z całą mocną podkreślić, że w ogóle nie oceniałem sztuki. Oceniałem tylko to, że ktoś chce wprowadzić elementy porno do publicznego teatru, i to za państwowe pieniądze. (…)
Nastąpi zmiana kryteriów przyznawania funduszy na dzieła artystyczne? Gdy środowisko prowokatorów artystycznych odetnie się od państwowych środków, skandalicznych praktyk będzie mniej.
— Na pewno będzie korekta. Nie ma powodu, żeby grupy zmierzające do dekonstrukcji kultury, tradycji, tożsamości polskiej były faworyzowane tak jak dotychczas. (…)
Będziemy na pewno wspierać Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Realizujemy też projekt Muzeum Piłsudskiego w Sulejówku. Ale pamiętamy też o inicjatywach Muzeum Ziem Zachodnich, Muzeum Kresów w Lublinie czy Muzeum Sybiru w Białymstoku. One też znajdą nasze poparcie”.
[Korekta w kulturze wywiad Małgorzaty Rutkowskiej z Piotrem Glińskim, Nasz Dziennik, 2-3 stycznia 2016 r.].


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

PRASKA „LADY MACBETH MCEŃSKIEGO POWIATU”

Wojna Wojna jest nie tylko próbą – najpoważniejszą – jakiej poddawana jest moralność. Woja moralność ośmiesza. […] Ale przemoc polega nie ...