Szczęśliwie przed długim weekendem Marszałek odpisał na mój list otwarty.
Ciekawe, jak zareagują na niego osoby najnormalniej w świecie NIE WPUSZCZONE do Teatru? Pewnie będą się zastanawiać, kto wydaje tam decyzje - portier? księgowy? A może nasz Teatr jest tak nowoczesny, że decyzje wydają się w nim same, jak u Franza Kafki?
Ale...
Ale...
... ale jest czarno na białym - "zachęcam" do odwiedzin, choć wątpię, żeby ktoś chciał z tego zaproszenia skorzystać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.