czwartek, 9 lutego 2023

WS. AKCJI ŁÓDZKIEGO ORIENTARIUM - KARACZANEM W EX PARTNERA!

 

Arkadiusz Jaksa

Prezes Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Łodzi

Hanna Zdanowska

Prezydent Miasta Łodzi

 

Szanowni Państwo!

Proszę przyjąć słowa oburzenia w związku z akcją łódzkiego ZOO – Orientarium zatytułowaną Karaczanem w Ex partnera! Mój sprzeciw budzi ona z kilku powodów.

Po pierwsze, dlatego że akcja Orientarium odwołuje się do klisz myślowych, które na trwałe związały się z czarnymi i najczarniejszymi wydarzeniami XX-wieku. Jak pisze Monika Żółkoś,

„Owady pełnią w  antysemickim imaginarium funkcję szczególną. Antropocentryczna konceptualizacja świata zwierząt postrzega je jako istoty obce temu, co ludzkie. Niegodne uwagi i troski wydają się wcieleniem egzystencjalnej marności. Zabijanie ich, w  przeciwieństwie do aktów okrucieństwa wobec ssaków czy ptaków, nie budzi żadnych etycznych wątpliwości. Niejednokrotnie dzieje się nawet nieintencjonalnie, poza naszą percepcją, gdy giną zgniecione podeszwą buta. Hierarchiczne myślenie, wpisane w logikę szowinizmu gatunkowego, sytuuje owady na najniższych szczeblach piramidy istnienia. Hugh Raffles pisze, że naziści nie byli pierwszymi, którzy odmówili Żydom człowieczeństwa, używając do tego bogatego zestawu zwierzęcych metafor, ale nigdy wcześniej na taką skalę nie posłużono się fantazmatami entomologicznymi . Skojarzenie z insektem to nie tylko sposób okazania najgłębszej pogardy, ale ostateczny gest wygnania ze świata ludzi”.

 

Żyjemy w mieście, w którego pamięć na trwałe wpisane są działania nazistów, skierowane przeciw Żydom, Romom, Polakom, dorosłym i dzieciom. Inicjowanie akcji, której celem jest przekierowanie negatywnych emocji łodzianek i łodzian na karaczany jest nie tyle etycznie wątpliwe, co naganne.

Po drugie, dlatego że akcja Orientarium promuje akcję służącą zemście. Orientarium (notatka jest anonimowa) pisze o tym wprost: „Jak zemścić się na partnerze, który właśnie cię zostawił? Jak osłodzić gorycz rozstania z ukochaną? Orientarium ZOO Łódź ma propozycję dla tych, którzy nie czują walentynkowego klimatu. Łódzkie zoo wychodzi z propozycją dla osób, u których temperatura miłosnych uniesień zdecydowanie spadła”. Oferta obejmuje nie tylko płatną adopcję karaczana, któremu można nadać w ramach zemsty imię ex-partnera czy ex-partnerki, ale za dodatkową opłatą otrzymać zdjęcie, na którym owad jest pożerany (używam słowa z Państwa oferty) „przez jedno ze zwierząt mieszkających w ogrodzie”. W kontekście tego, co pisałem wyżej, pozostawiam to bez komentarza. Chciałbym tylko zapytać, czemu służy kampania spółki miejskiej zachęcająca do aktów zemsty?

Po trzecie, dlatego że nie ma powodów, by wpisywać karaczany w ludzki świat emocji, wartości i działań. W imaginarium społecznym i tak są one na przegranej. Wydaje mi się, że celem Orientarium winna być edukacja ukazująca złożoność świata, w którym żyje człowiek, a którego aktywnie działającą częścią są zwierzęta, owady, rośliny, ..., nie zaś przenoszenie na ten świat ludzkich uprzedzeń. 

Do listu załączam plik z cytowanym artykułem Moniki Żółkoś.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.